Glina po szkliwieniu ładnieje jak obraz po nałożeniu werniksu.
Zmierzyłam się po swojemu z pięknym zabytkiem z Hiszpanii. Użyłam białej giny i kobaltowej farby, a na koniec przezroczystego szkliwa. Pomimo błędów i uproszczenia rysunku [zrezygnowałam z bordiury] efekt całkiem mi się podoba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz